Cytat:
Napisał ferdek
Nic ciekawego byś nie zobaczył. Zawsze mnie śmieszyli ludzie, którzy w przypadku głupiej kolizji zachowują się, jakby im ktoś matkę przejechał.
Miałem w życiu kilka kolizji i nigdy nie było żadnej spiny. Normalnie wysiadam, załatwiamy sprawę i każdy jedzie w swoją stronę. Nie zamierzam robić z siebie wariata z powodu zarysowanego lakieru albo pękniętego zderzaka.
Chociaż nie, raz byś zobaczył coś ciekawego. Kiedyś gość wjechał mi w tył. Auto miałem nie nowe i porysowane już w kilku miejscach, więc ślad dodatkowy na zderzaku mi nie przeszkadzał. Wysiadłem, sprawdziłem tylko czy zaczepy nie połamane, pas tylny i podłogę w bagażniku bo uderzenie było dość odczuwalne, przyjąłem przeprosiny i pojechałem dalej.
|
Miałem podobnie - dawno, dawno temu w korku jechała za mną koparko-ładowarka. No i pan nie wyhamował. Podniósł mi tył golfa 2 (Version Medison!!!) łychą do góry i przesunął w przód z metr
)) - pooglądaliśmy wygięty trochę zderzak i pojechaliśmy dalej