Nie proponuje by ktos robil to sam w domu, po prostu wydaje mi sie ze rozwiazanie jest dosc proste. Przekaznik ma napiecie z sieci energetycznej, przez cewke przekaznika plynie prad z sieci energetycznej wiec instalacja domowa jest podpieta do sieci energetycznej. Z sieci energetycznej nie ma napiecia = znika napiecie na cewce przekaznika i altomatycznie instalacja domowa jest rozpieta z sieci energetycznej , a zapina sie zasilanie z agregatu. nie ma fizycznej mozliwosci by styki przekaznika zapinaly jednoczesnie agregat i siec energetyczna.
Edit. Po polsku bardziej odpowiednia nazwa bedzie stycznik chyba