Na początek załatw sobie transportowe pasy z grzechotką. Nie jakieś tam sznurki czy paski od portek.
Moto stawiasz na bocznej i jak się da zapierasz przednim kołem o ścianę grodziową.
Przejdzie Ci pas na skos nad dolną półką? Jeżeli tak to przekładasz tam i ściągasz aż przód przysiądzie.
Na siedzenie jakaś derka, pas w poprzek i ściągasz aż tył siądzie.
Teraz moto stoi jak u wilka na mrozie i możesz jechać blaszanką.
Jak masz obawy to możesz połapać jeszcze z tyłu za sety albo te uchwyty pasażera tylko ostrożnie, bo one chyba są plastikowe.
Powodzenia
|