Spotkałem kiedyś junaka 125 z przebiegiem 30 tys palił od strzała i chodził cichutko. Eksploatowany codziennie do pierwszego śniegu -reguralnie serwisowany na drogim oleum tak więc czasami dobra sztuka się trafi. A Yamaha 125 mojej siostry z przebiegiem koło 40 tys chodziła przy tym jak sieczkarnia.
__________________
Na YouTube przygody HONoDY
https://youtube.com/channel/UCrDx6paxecbzeSUSJR7iE6Q
|