Mały serwis rury
Generalnie z rurą były 4 problemy:
1) ktoś ją pomalował na czarno i farba zaczęła odchodzić
2) obejma była luźno i zaczęła ryć w aluminiowej puszcze
3) w środku coś pękło i dzwoniło w pewnym zakresie obrotów
4) w środku już nie było wełny
Po otwarciu puszki pandowy:
Cały wydech przejechałem druciakiem na szlifierce kątowej. O ile części z nierdzewki wyglądały fajnie to obudowa z alu została trochę porysana. Przejechałem to jeszcze papierem ściernym. Myślę, że wygląda i tak lepiej jak przed.
Kupiłem na alledrogo jakaś uniwersalną obejmę z planem dorzeźbienia. Na początku pasowała średnio
Tak sobie poradziłem i wyszło całkiem znośnie
Co do dzwonienia to wewnętrzny komin/siatka był pęknięty przy mocowaniu do rury. Spawanie nierdzewki zwykłym drutem zakończyło się sukcesem
Podobno tak się nie powinno, ale słyszałem że tak spawają akcesoryjne wydechy do mercedesów za kilka setek tysi więc w mojej XR też powinno dać radę
Tak zasmarkałem:
Kolejny etap to zawijanie kebaba. Na początek dałem siatkę stalową którą odzyskałem z wnętrza wydechu, a potem owinąłem w wełnę
Po przycinkach wełny, kombinacjach wyszło tak
Potem zostało tylko zapakować na wynos
Na koniec został montaż dbkillera, drugiego dbkillera, łapacza iskier i dekielka
No koniec roboty
++++
Przemyślenie na koniec:
Aktualnie dbkiller jest beznadziejny. Wiele nie daje a chciałbym trochę cichszą XR (dlatego ratuję się zmywakiem stalowym
). Myślę dać dłuższą rurkę ze ślepym końcem, ale z nawierconymi dziurkami dookoła tak jak to zazwyczaj wygląda. Albo zaklepać aktualną rurkę i dodać otwory dookoła. Ktoś może ma jakaś podpowiedź co do dbkillera?
++++