Cześć przyjaciele!
Tu właśnie pojawił się problem.
Jestem teraz w Kijowie, a mojej rodzinie udało się wyjechać do Polski i jestem teraz w Krakowie. Żona, 17-letni syn i 12-letnia córka.
Przez kilka dni byli schronieni przez życzliwych ludzi, ale nie chcemy ich zbytnio obciążać. Może są jakieś pomysły, gzde lepiej im się osiedlić w czasie wojny nie jest drogie? Mogą coś zrobić, aby zapłacić za mieszkanie i jedzenie. Wielkie dzięki! Włodek.
|