Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01.03.2022, 12:32   #419
ATomek
 
ATomek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,593
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 2 dni 12 godz 51 min 34 s
Domyślnie

Dziękuję Matjas za nadzieję.

Żeby była pełna jasność.
Tradycyjnie przy wczorajszej rocznicy rozmawiałem z osobami z kręgu- mówiąc w skrócie- ofiar Wołynia. Wszyscy moi rozmówcy, podobnie jak i ja są zwolennikami szerokiej pomocy Ukraińcom w obecnej walce o ich ojczyznę i ich rodzinom uciekającym od skutków wojny.

W 2001, 2014 były tu wątki- pomagać, czy nie pomagać Ukraińcom?. Bardzo ciekawa forumowa lektura. Dziś nie słyszałem, żeby ktoś miał takie wątpliwości i ludzie pomagają, jak tylko mogą.
Wspomnę w tym wątku, że wiem, jak Kresowiacy pomagają bezpośrednim potomkom rodzin ich oprawców z sąsiednich wsi i nie jest to pomoc doraźna, pod wpływem impulsów, a wynikająca z ogólnej postawy i choć twardego, to ciągle wrażliwego serca.

Ale pojawiają się ich spostrzeżenia:
Zwracają uwagę na szeroko w komentarzach pomijany oficjalny drugi cel interwencji rosyjskiej armii- "denazyfikacja". Ten pierwszy- "demilitaryzacja" jest zrozumiały, ale o drugim cicho.
We wszelkich ostatnich wojennych relacjach gdzie to podziały się czarno czerwone sztandary ich bohaterów? Proponują zwrócić uwagę na okoliczności, kiedy pojawią się na nowo. Bo to, że powrócą jest pewne.

Ja Tomek. Masz rację. Zawieszam swoją aktywność, która może być nazwana kontrowersyjną w tych wyjątkowych czasach.

Edycja:
wspomniane walki będące bezpośrednim powodem mojej rezygnacji z tegorocznego wyjazdu jak i parę innych bohaterskich historii okazały się fake newsami

Ostatnio edytowane przez ATomek : 01.03.2022 o 12:59 Powód: uzupełnienie informacji
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem