W Podkowie pod Warszawą jest gość, który XJty od Szwajcarów sprzedaje. Wszystko w stanie zajebistym ale XJ poniżej 40-45k to u niego nie widziałem. Przeszedł mnie nieraz przez myśl ten pomysł co by się szarpnąć na takiego. Ale efekt podobny jak u Ciebie Krakus.
Zresztą ta Panda jak w tandemie z Synem śmigasz ma sens. Mnie Jimny przez chwilę kiedyś zainteresował. Ale to jakby miał być dla mnie. A ja muszę gdzieś familię zmieścić w razie jakiejś spontanicznej wycieczki.
Bardzo wolno ale stygnę. Zobaczymy czy da to jakiś efekt. Ładnego WG to miesiącami szukać trzeba obecnie chyba. Może kiedyś się jaki trafi
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk