Nie odczuliśmy jakoś specjalnie dnia polarnego. Jedyny mankament to, że za długo się siedzi przy ognisku, kiedy się orientujesz że czas spać jest dobrze po północy. Dodatkowo przy ognisku stosowaliśmy substancję, która w połączeniu z całodniową jazdą w offie skutecznie usypiała kierownika.
W Polsce latem też robi się jasno ok 5-6 rano więc do tego czasu spokojnie było można spać bo substancja działała. Gregori miał dodatkowo taką podpaskę na oczy co to robi w głowie noc ale ja tego nie potrzebowałem