Niestety się nie skończy ale temat fajny.
Ałtaj rosyjski najlepiej atakować z kazachskiego. Zajebiste klimaty. Na moto genialny. Dzisiaj jest fchuj dostępnych info, sporo filmów na tubie. Przesyt.
Robiłem "w "starych" nowych czasach, kiedy jedynym drogowskazem była papierowa mapa skąpa lub przedruk sztabówek.
Wtedy problemem było przejechanie przez każde duże miasto w Rosji. Pierwsze, nie było obwodnic dzisiejszych i zero oznakowań. ZERO.
Tak czy owak jest gdzie polatać i dobrze załatwić zawczasu pozwolenia na strefę przygraniczną. Nie wiem czy jest sens np. łączyć Ałtaj rosyjski z mongolskim.
|