Poprzedni incydent z woda był tylko ostrzeżeniem, bo teraz to już raczej nie ma żartów. W momencie gdy zbliżaliśmy się do Mazzara del Vallo, zaczęła się zabawa z wodą. Miasteczko przed totalnie zalane, w Mazzara samochody które były zaparkowane na poboczu, po drzwi w wodzie. Powywalane studzienki z których tryskają fontanny. To już było po opadzie ale na horyzoncie zbierają się następne chmury. W Marsala podpiąłem się do ładowarki aby dojechać do Erice i następnie do San Vito lo Capo. W Erice podczas spaceru zaczęło kropić i na dół zjeżdżaliśmy już w deszczu. Do San Vito wybrałem dłuższą drogę bliżej morza i to był błąd. Okazuje się że moja nawigacja nie jest biegła w nawigowaniu. Chciała abyśmy przejechali przez Monte Cofano , gdy wjechałem na zakaz to jeszcze jej wierzyłem ale jak skończył się asfalt to było Cofano, to i tak nie uchroniło nas przed szutrówką bo tak sobie wymyśliła pani z nawigacji, a po ciemku słabo widać. W San Vito burza na całego, podobno ma przestać za chwilę i będę mógł pójść po auto które się ładowało tym razem spokojnie do 90 %. Wychodzi na to że cały tydzień będzie taka pogoda jak dzisiaj i poważnie rozważam pro Palermo Livorno z odpuszczeniem Sardynii, tam też ma lać. Powyżej Neapolu pogoda jest chyba lepsza niż tutaj. Inną opcją jest droga w kierunku Neapolu lądem, pożyjemy zobaczymy.
__________________
BMW Club Praha 001
1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.
2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|