Uważam ze to bardzo dobre rozwiązanie, zapierdalanie po autostradach przez 1400 km to nieporozumienie, jechałam tak na Sycylię i ostatni raz, nigdy więcej .
Tu wsiadasz w nocy rano jesteś wypoczęty możesz coś zwiedzić i wbić się na prom o 14 lub następnego dnia lub prom z Genui, jest kilka opcji.
Miałem tak jechać 2 lata temu, ale covid.
Będę wracał w niedziele z Feldkirch z Alp to napisze jak się jedzie.
Bilety kupujesz tutaj
https://tickets.oebb.at/en/ticket