Przejazd przez Lwów bez lwów się nie liczy...
cmcm.jpg
Cmentarz Łyczakowski, jego historia i perypetie lat dzisiejszych, tworzą barwną kartę mieszkańców Lwowa. Nawet dziś jest chyba najbardziej pożądaną dzielnicą do zamieszkania. Dla wielu, to taki -myślę- strzał w kolano, bo z jednej strony nie uznają dorobku polskiego Lwowa, a z drugiej przyznają jego rangę.
Skromna równość wobec śmierci i potrzeba zadumy nad osiągnięciami wielu postaci wypierana jest przez krytykę i politykę
wład bełza.jpg
Ja szczególnie pochylam się przy grobie Władysława Bełzy wspominając wierszyk z dzieciństwa:
"- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały..."
Program jego poezji i całego życia, można streścić jego własnymi słowami do młodzieży:
"Tobie nasze strzec ołtarze
I nie puszczać korda z dłoni!
I stać wiernie przy sztandarze
Archanioła i Pogoni!
I z trudami walczyć śmiało,
Chociaż skroń się zleje potem,
I podążać siłą całą
Za Białego Orła lotem!"
seweryn goszcz.jpg
i Seweryna Goszczyńskiego- poety polskiego romantyzmu z tzw szkoły ukraińskiej, tzn polskich poetów- fascynatów ówczesną ukrainą, którzy rozkochani w jej krajobrazie i folklorze nieopatrznie przyczynili się do rozbudzenia tożsamości kulturowej Rusinów. Rzecz na osobne rozważania. Ja zwróciłem swoja uwagę na jego poezję z racji tematu grozy powstań kozackich i rzezi Humania
cm orląt.jpg
cm.jpg
lwy.jpg
http://www.lwow.home.pl/orleta/orleta39.html
Kwatera Orląt Lwowskich cudem odratowana, nadal jest solą w oku towarzystw skrajnych ideowo. Co i rusz są postulaty jej likwidacji z racji polskiego szowinizmu, który mają wyobrażać kamienne lwy i miecz Szczerbiec przed łukiem tryumfalnym. O ich perypetiach pisałem kiedyś w innym kresowym wątku, a dziś jedynie dwa aktualne zdjęcia według mnie wyrażające pogardę do polskiej historii i kultury. Ani dykta, ani folia nie stłumi dumnego, ryku królewskich zwierząt
dykta.jpg ZAWSZE WIERNY
folia.jpg TOBIE POLSKO
koniec
Dziękuję Zbyszkowi za zdjęcia- trochę słowem , trochę obrazem, ale mam nadzieję, że należycie oddałem przeżycia
w naszym wspólnym brodzeniu
"w zieleni Ukrainy po pas"