weź zrób se z cienkiej cordury z powłoką PCV w robocie szmatę/rękaw z wszytym sznurkiem ściągającym lub dopasowaną twardą gumą - tym opierniczysz sobie kokpit naokoło - środek zbierzesz w jedno i zwiążesz sznurem.
potem zdejmiesz, odwrócisz całość i założysz z powrotem na kokpit i masz ładne płaskie zamknięcie, które dodatkowo podczas pływania może służyć jako fartuch od deszczu czy fal/zimna jeśli przyjdzie potrzeba.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|