Znów mam ubaw
Exc dualem
To chyba ostatnia z tzw góralskich prawd. Miałem taki podobno najbardziej niezajebliwy. Fakt, tłok 700 mth ale cały czas jakieś drobne robótki. Druga sprawa to jazda asfaltem. Kiedyś w skutek złej pogody zjechaliśmy na droga stronę masywu niż planowaliśmy. 170 km asfaltem, po nocy powrotu. Ni chujeczka riebiata, to nie było dualowanie.
Co do kladzenia 2u garowej 500ty w te ramę to bez cięcia nie da się. Nawet dużo bardziej kompaktowy silnik niż opisywanej 300L bo z drezyny nie wejdzie. Zresztą w offie taka 500a robiła by gorzej od 125 z jednym garem.
Co do zmiany wideleca w klocu. Ja do 43f dałem cały przód z UPS bodajże Showa od RM250. Trzeba było tylko stoczyć sztyce o 1 km pod dolne łożysko. Robiło to pięknie na oryginalnych sprezynach.
Pozdr rr