Wróciliśmy w czwartek z Włoch. Na lotnisku jak przed covidem, nikt nikogo nie sprawdzał. We wszyskich środkach transportu publicznego maseczki obowiązkowe, jak ktoś nie mial obsługa delikatnie zwracała uwagę. To samo w muzeach i co ciekawe na targu na świeżym powietrzu. W knajpach nikt od gości nie wymagał maseczek.
|