Nie wiem Hubert. Ja nie szukam tu podtekstów że niby laska jedzie sama a za nią pełne zaplecze choć może tak jest ale mało mnie to interesuje. Też kiedyś myślałem, że wyprawa Arkadego maluchem to jednosoobowa wyrypa jak się okazało myliłem się. Ale to bez znaczenia.
Przywołany przez Ciebie Pedro wygląda tak jakby jechał na motocyklu, czyli normalnie. Niderlandzkie dziewcze wygląda zawsze jakby wyszło z salonu po zakupie nowych ciuchów. To mnie po prostu nie pasuje do motocyklowej podróży po jakiejkolwiek drodze nieasfaltowej. Wot wsio.
|