Qrczę. Podnosicie ciśnienie.
Obiecywałem sobie solennie nigdy więcej nie kupić pojazdu bez wcześniejszego pojeżdżenia.
Czy ktoś z posiadaczy CRF300L może mi odradzić zakup na bazie własnych doświadczeń? Nie chodzi mi o poradę, że „każdy musi decyzję podjąć sam”.
Chodzi mi o to, czy ktoś kto kupił, pojeździł, jest na tyle rozczarowany, że odradza.
Dzięki!
PS pocieszam się, że ktoś kto kupi moją nerkę, złotego interesu raczej też nie zrobi 😉.
|