Mam kilku kolegów używających nawigacje 5' i zazwyczaj tylko korzystają z ich podpowiedzi głosowych poprzez interkom. Tak mały ekran do tego zamocowany bardzo często gdzieś w okolicach klamki sprzęgła jest raczej mało czytelny. Do tego sprzęt z bardzo jasnym ekranem IPS kosztuje krocie (w przeciwieństwie do zwykłego tableta). Dzisiaj przejechałem prawie 500 km głównie po drogach publicznych i w związku z tym że "kilka" razy troszkę przekraczałem dopuszczalną prędkość, profilaktycznie do nawigowania użyłem Yanosika. Gdy zbaczam z asfaltu uruchamiam Locusa. A i google maps dzisiaj testowałem (łatwiej wyszukać nieoczywiste punkty docelowe). W typowej nawigacji masz tylko jedną aplikację.
|