Wracając do tematu mojego ID.3
Co ma zrobić właściciel nowego pojazdu? Ano wykupić ubezpieczenie.
Obecny Tiguan ma odpowiednik polskiego AC w Avivie i mimo wielu wyszukiwarek ubezpieczeń online, które oferowały potencjalnie ciut tańsze oferty, zdecydowałem się pozostać z Avivą, głównie ze względu na zniżki za bezszkodową jazdę (co tutaj nazywa się no claim bonus). Jestem dokładnie 6 miesięcy z tą polisą i zmiana ubezpieczyciela oznaczałaby stratę tych 6 miesięcy i liczenie zniżek od nowa z nowym ubezpieczycielem.
Niestety, czego się spodziewałem wzrosła mi składka (no w końcu nowy ID.3 jest droższy od 2,5 rocznego Tiguana). Co mnie jednak zaskoczyło to fakt że ID.3 jest przypisywany do dość wysokiej grupy ubezpieczeniowej tu w UK. Gwoli wyjaśnienia, każdy model i wersja samochodu ma tu przydzielaną tzw. car insurance group, która jest wprost wskazówką jak tanie / drogie będzie ubezpieczenie. Wskaźnik ten zależy od pojemności/mocy silnika, wersji wyposażenia, ilości standardowych urządzeń bezpieczeństwa aktywnego i biernego, kosztów potencjalnych napraw itp.
Wskaźnik ten waha się od 1 (najniższe ubezpieczenie) do 50 (najdroższe ubezpieczenia). Mój Tiguan 2.0TDI w najwyższej wersji R-Line ma przydzieloną grupę 17, ale już ID.3 (mimo porównywalnej mocy, wyposażenia i chyba lepszych/ nowszych systemów bezpieczeństwa) jest niestety w grupie 29. Mogę tylko podejrzewać, że jest to spowodowane wyższym kosztem potencjalnych napraw powypadkowych.
Stąd niestety mniej więcej 16% zwyżka mojej składki.
|