Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.03.2021, 17:48   #412
Yarro


Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Białystok
Posty: 75
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Yarro jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 18 godz 31 min 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Baza Zobacz post
Popełniłem tego Delonghi. Narazie 4 kawy poszły.Nie miałem dobrej kawy i kupiłem marketowe KIMBO Wiem wiem ale napalony byłem i musiałem sprawdzić.
Zobaczymy jak będzie na razie w smaku ok. Uczę się ustawień i rodzajów kaw o sporo tego do zapamiętania.Mam nadzieję że nie będzie się psuł aż tak.
Niech służy. Spróbujesz kawy z palarni i nie wrócisz już do marketowej. Teraz piję brazylijską perełkową (bardzo małe okrągłe ziarenka) - bez rewelacji. Meksykańska jak dla mnie jest do tej pory najlepsza.

Kupiliśmy sobie w pracy używany ekspres Saeco Pico Baristo. Pierwszą kawę zaniosłem ja, drugą kolega (obydwie z palarni), dobre były, ale z racji tego że były dobre szybko się skończyły. Pokój otwarty, więc dużo gości mieliśmy. Wczoraj dwóch młodych dostało dwie stówy i polecenie pojechania po kawę. Wydawało się oczywiste, że mieli jechać do palarni. Kupili 2kg cukru, 4 mleka i dwie kawy Jacobs . Nie ma przyszłości w następnym pokoleniu.

Mój Siemens ma już ponad 4.5 tyś kaw i prawie 500 mlecznych. Służy mi bezawaryjnie prawie 4 lata mimo, że Żona tradycyjnie próbowała go ubić. Na brak wody jest odporny, na czasami długie okresy bez czyszczenia zaparzacza też więc spróbowała wziąć go sposobem na kawę sypaną. Do szufladki na kawę mieloną wsypała jej chyba ze trzy miarki i włączyła. Plastiki bloku zaparzającego zatrzeszczały ale wytrzymały. Na ekranie wyskoczył błąd (nie pamiętam jaki) i ekspres się zatrzymał. Wystarczyło wyczyścić dobrze i działa dalej.
Odnośnie czyszczenia, to przesmarowałem ostatnio oringi i ślizgi w bloku zaparzającym. Po czterech latach płukania fabryczny smar już się wymył. Pracuje teraz jak nowy.
Yarro jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem