Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07.03.2021, 21:08   #824
kristoch
 
kristoch's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2016
Miasto: Wrocław
Posty: 1,036
Motocykl: CRF*00L
kristoch jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 13 godz 26 min 31 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał matjas Zobacz post
Jak możesz mówić Kristoch ze zaletą jest dociążenie koła... tak jakbyś tracił całkowicie zawias.
Nie mówię, że jest zaleta samą w sobie. Odnosiłem się do różnych sposobów mocowania bagażu.
Mój plan to pojeżdżanki enduro po dolnośląskich (i nie tylko) górkach. Leśne drogi, single, ale zdażały mi się takie wypychy, że o przyczepce nie ma mowy niestety. Przenoszenie 24kg roweru przez powalone drzewa mi wystarczy.
Do tej pory uskuteczniałem jednodniowe wyjazdy (max 80km i 2000m przewyższenia).
W tym roku chcę spróbować wyjazdów kilkudniowych, może z namiotem. Jednak raczej zacznę na lekko, w schroniskach, kwaterach. Do tego plecak to trochę mało, szczególnie jak się jedzie aktywnie. Stąd szukałem patentu na lekki bagaż, z pewnością poniżej 10kg.
Wszystko mocowane „powyżej zawiasu” to masa resorowana, ale w moim rowerze siodło odpada (za mało bagażu no i opuszczana sztyca), rama ma słaby kształt do mocowania i miękki lakier (po dwóch godzinach gwarantowane wytarcia do gołego aluminium), a kierownica to przegięcie. Generalnie wszystkie te sakwy na ramę odrzuciłem.
Jak już muszę zwiększyć masę nieresorowaną (i „stracić” zawias) to wydało mi się najlepszym wyjściem zawiesić to na osi bo nie wiem jak zniosłyby to dość cienkie rurki tylnego trójkąta, ale różnica pewnie wielka nie jest.
Żeby sprawę jeszcze bardziej skomplikować, mam drugi rower mtb, stary karbon, hardtail. Używam go na asfalt i szutry. Szukałem jednego bagażnika pasującego na oba rowery.

Teraz, jak to piszę to chyba spróbuję najpierw z większym plecakiem 😀.
No i sorry za skrót myślowy.
kristoch jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem