Cytat:
Napisał krzysiek_m
Na wsi być może i człowiek ma wybór czym grzać, ale pamiętajcie, że "sporo" osób żyje w miastach i ci są z definicji w kiepskiej sytuacji gdy wyłączą wodę czy prąd.
Miało być przeludnienie, wojny o kończące się zapasy ropy, promieniowanie i dziura ozonowa... teraz mamy zmiany klimatyczne. Do tej pory ludzie sobie ze wszystkim jakoś radzą. Żywności jest aż za dużo, dziura się zmniejsza po wyjściu z freonów i wygląda na to, że ropy mamy dość, żeby się ugotować na tej planecie.
Z klimatem też sobie jakoś poradzą.
|
Krzysiek, jest przeludnienie, zarówno w wymiarze "overpopulation" jak i "overconsumption". To drugie jest groźniejsze zresztą, bo gdyby miliard mieszkańców Ameryki Północnej + Europa zastąpić mieszkańcami Bangladeszu, nie byłby to wielki problem ani dla Ziemi, ani dla cywilizacji. Jest ciekawa metafora obrazująca właśnie "overconsumption" - gdyby dziś wszyscy mieszkańcy Ziemi mieli osiągnąć poziom życia USA, potrzebowalibyśmy w sensie zasobów, energii, żywności - około 6 planet.
A propos żywności: miliard ludzi cierpi głód, własnie teraz, kiedy my, zdrowi mieszkańcy 30 gospodarki świata klikamy sobie przed lunchem na forum internetowym.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka