Emek, szukałem zalety tego motocykla. I największą wydała mi się cena za kilogram. NIe wiem do czego ten motocykl ma być. Może to dobre na początek szutrowej drogi dla gościa co właśnie rozpoczyna swoją karierę? Moc nie zabije, nie będzie się psuło i można wszystko załadować. A jak zmądrzeje to kupi coś lżejszego i nie będzie aż tylu szpejów zabierał.
Panowie w Suzuki i Hondzie patrzą na słupki - sprzedaje się? To nie zmieniamy... Europę olali 20 lat temu więc normy i wtrysk ich nie dotyczy. Kawasaki zmieniło, bo im sprzedaż zbytnio siadła.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
|