A jaki jest cel tego pytania? Jakie ma dla Ciebie znaczenie ile osób woli otwierać kufry tak, a ile siak..?
Ja kufrów bocznych w zasadzie nie stosuję, w zupełności wystarcza mi alu centralka i rollbag za plecami.
Ale w tym roku tak wyszło, że sporo jeździłem Hondą NC 750X mojego ojca, która ma hondowskie kufry boczne i patent w tym modelu jest zajebisty. Nie ma w zasadzie stelaży, kufry się nasadza na takie rurki i zatrzaskuje. Żaden z kufrów nie wystaje poza obrys kierownicy, więc nie poszerza motocykla, co w korkach ma znaczenie. Otwierają się boczne panele i to jest wygodne, w łatwy sposób mieści się wszystko, a dodatkowo w środku są elastyczne taśmy utrzymujące bagaż dzięki którym nic nie wypada przy otwarciu kufra. Na górze kufrów przy zamkach są wpasowane w górne powierzchnie uchwyty - po przekręceniu kluczyka podnosi się rączkę, żeby zdjąć kufer z mocowania i można go łatwo przenosić jak walizeczkę. Super patent.
__________________
AT RD07A, '98, HRC
|