Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.11.2020, 14:34   #238
El Komendante
Banned


Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
El Komendante jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
Domyślnie

Wyrypa była znakomita.
Pamir widzieliśmy tylko z perspektywy Doliny Wielkiego Ałaju, doliny rzeki Muksu i Obichingoł, nienazwanej przełęczy (na drodze roboczej wzdłuż słupów wysokiego napięcia) płaskowyżu Tupczek (nie mylić z uroczyskiem) i Karakorum Highway.
A to ponieważ w Pamirze wybuchło się wojną...

Taki dramat Pamirców i przy okazji nasz. W tym wątku rządzi Grąbczewski więc nie będę rozwijał nic, co się jego nie tyczy, bo relacja na 45 dni, a każdego dnia się coś interesującego działo.
Siłą rzeczy (i pamięci) musiałem sięgnąć do szarych komórek i wyświetlić sobie obraz jego dokonań a ponieważ pobieżnie traktowałem część jego wypraw, to się musiałem umysłowo natrudzić.

Udało się nam znaleźć objazd "furtki do Pamiru" czyli badachszańskiej bramki na poście za Tawildarą ale (wspominałem o tym w "prawicy") podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z powodu nagłego załamania pogody.
Z Tawildary prowadzi droga do doliny rzeki Obichingoł. Grąbczewski tłumaczył ją na mętną i tak jest w istocie.
Jeżeli przyjrzycie się mapie regionu, to rzeka ta zbiera "materiał" z bezpośredniego zaplecza Piku Garmo i Komunizma oraz łańcucha Gór Piotra I zwanego Wielkim. Nie bez kozery.

Proponuję w ogóle prześledzić życiorys gościa, jego politykę zagraniczną i miejsce Rzeczypospolitej w szeregu, dyktowanym przez wielkomocarstwowych sąsiadów w tamtym czasie. O Konfederacji Tarnogrodzkiej itp. Potem porównać z sytuacją obecną i zastanowić, co wspólnego z tym carem ma Putin.
Pięknie o Rosji niech pisze koleżanka Metel. Kraj ten zachwyca przestrzenią ale jest naznaczony dziedzictwem wielopokoleniowym. Kto nie rozumie tematu, niech wygógla sobie pamięć komórkową i metaboliczną. Jakie reakcje (nieodwracalne) zachodzą w komórkach podczas stresu co w związku z tym dziedziczymy.

Na pewno łatwiej jest nam zrozumieć Rosjan niż zachodowi ale zachód umie z tego wyciągać wnioski.
I tu podstawowa konkluzja.
Nie można pisać o Grąbczewskim w oderwaniu od polityki. Takie podejście nie ma sensu. Pisanie o przyrodzie tylko, w oderwaniu od realu, nazwał bym zniewieściałością. Z całej powodzi wszystkich czytaczy forumowych ledwie garstka ma siłę podjąć wyzwania, które zasługują na miano skupienia się li tylko na przyrodzie i ludziach jako takich.
Jest w Rosjanach (albo pokutuje) "uznanie" dla Polaków. Dlaczego...? W Rosji NIGDY nie zagościła demokracja. W XVIw byliśmy dla nich dzisiejszym USA.
Niestety, to co miało nas wzmocnić ostatecznie nas osłabiło. Oligarchia Wielkiego Księstwa Litewskiego. To jest moje osobiste zdanie.

Wracając do Gór Piotra I Wielkiego, nie są one jakoś szczególne. Konkretniej wrócimy do nich później.
Tak czy owak przyda się wam teraz mapa.
El Komendante jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem