Tak zerkam na temat i nie dowierzam jak daleko się jeszcze posunie wygodnictwo.
Czy nie chodzi o to by się zmęczyć, popracować nad kondycją, zyskać zdrowia ?
To jak zdobycie Everestu śmigłowcem ( tak, jest taki co tam wleciał) a wejście na swoich nogach.
Niby to i jedno i drugie daje obecność na górze a jednak jak zupełnie różne.
__________________
AT03
|