Nie trzeba jechać do Rumunii żeby nazwisko było przepustką do górskich szlaków. Po BN jeździ się nadal na nazwisko i to po parku. A w Maramures po znajomości i kasę strzela się do miśków i kozic. Ja swoje przejeździłem po RO na moto i jak trzeba będzie to zamienię na rower. Ale pewnie prędzej się zestarzeję niż oni zaczną łapać motorki na tak ogromnym obszarze leśnym.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|