Jeżdżę z Jetboilem, żarcie liofilizowane, czasem jajecznica z boczkiem i cebulką... dla jednej osoby nie widzę lepszego rozwiązania. Adapter do ładowania naboju i leję choćby gaz do zapalniczek albo gaz do kuchenek kempingowych z dużej tuby. Wodę gotuje trzymając kubek w ręce. Jak dla mnie 9/10 bo cena jednak trochę przesadzona i mało stabilne pod patelnią
|