U mnie we wsi rodzinnej w PL zrobiła się mekka kajakowa. No i przyjeżdża tysiące turystów. Kilku kumatych fajne biznesy zrobiło, restauracje, dyskoteki, piwko, namioty. No i tych turystów wożą z powrotem autobusy. I te legalnie zarejestrowane autobusy są już problemem , bo drgania, bo w niedzielę i zawiązał się komitet zakazania autobusów. Mają jeździć 30 km objazdem zamiast 15. Ale na objeździe też mieszkają ludzie. Linia kolejowa oczywiście im nie przeszkadza
Ludzie dążą do zakazania wszystkiego. Ma być po prostu nic bo cokolwiek się dzieje to po prostu przeszkadza. Można zakazać motocykli powyżej 80dB na danej drodze, ale nie można zakazać wszystkich. Jak z mostami dla ciężarówek. Dlaczego ja mam słuchać samoloty a ktoś ma mieć cisze przy drodze?
Ma być równość !