- lagi nigdy nie pociekły, uszczelniacze zmieniłem ok 75.000 nie chciałem dłużej czekać
- przedni stelaż nie był jeszcze spawany i póki co nie pęka jeszcze
- rudej praktycznie nie ma, może to kwestia używania odpowiedniej chemii
- zawieszenia spokojnie wystarcza nawet na 2 osoby z pełnym bagażem (80kg + 5x kg + bagaże nie ważyłem ale sporo tego, moto załadowany prowadzi się b.dobrze
- mocy zupełnie wystarcza do wszystkiego czego ja potrzebuję (mam też rapid bike easy)
- spalanie bez uwag jak widać na foto ... widoczne 4.5 jest z dystansu ok 13.000km i jest zawyżone przez komputer afry
- oleju nie bierze
- łożysko główki ramy jeszcze fabryczne i maja się dobrze
- wymienione były łożyska tylnego koła, przód ciągle fabryczny
motocykl używany turystycznie włącznie z "terenem" ale bez żadnych "fajerwerków" po prostu trzeba było przejechać poza asfaltem to się przejechało....
DCT jak najbardziej tak, mam do niej swoje uwagi, ale jak mi nie pasuję to przechodzę na manual.
z grubsza to tyle, chociaż początki były "trudne" bo uwierzyłem w te bzdury, że DCT uczy się stylu jazdy i przez pierwsze 4.000km niczego nie chciała się nauczyć... ale przez ten czas nauczyłem się DCT i po problemie.
jak macie jakieś pytanie to śmiało.
motocykl w moim posiadaniu od 73.000km, pierwszy właściciel miał na firmę więc dostałem wszystkie faktury na wszystko co było robione od momentu zakupu.