Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.07.2020, 00:34   #60
CzarnyCzarownik
 
CzarnyCzarownik's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2015
Miasto: Maków Podhalański
Posty: 1,793
Motocykl: XRV750->XR400
Galeria: Zdjęcia
CzarnyCzarownik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 17 godz 53 min 23 s
Domyślnie

CzarnyEZG: Filmik z walki z oponą będzie ... kiedyś jak go trochę przytnę. Nie mam pojęcia kiedy to nastanie. Aktualnie mam sporo filmików na dysku, a mało mocy przerobowej


Dziś pierdoły w stylu mycie tarczy hamulcowej bo coś słabo hamowało oraz naprawa/modyfikacja chińskiej czarnej kobry (albo byczka)

Mój zestaw naprawczy i byczek (dupa jestem, bo zgubiłem karteczkę z rozmiarówką oringów, może jeszcze zaktualizuję):



Do spuszczenia oleju z przewodu użyłem strzykawki z silikonowym przewodem. Można po prostu dać jakiś kubeczek i poczekać jakiś czas aż samo spłynie:



Do tego trzeba odkręcić dekiel, aby olej mógł popłynąć w dół. Było tam już praktycznie pusto:



Po odkręceniu i odłączeniu zbiorniczka:



Po chwili rozkręcania problem, gwint przyłącza przewodu jest inny:



Aby dalej rozkręcić trzeba wyciągnąć pierścień zabezpieczający:



I już w kawałkach:



Po czyszczeniu czas zablokować dziurę. Śrubą o kompletnie innym rozmiarze gwintu:



Mimo wszystko po włożeniu odpowiedniej siły zły gwint śrubki zaczął pasować do złego gwintu w otworze



Po przycięciu mamy ładnie zakorkowany pojemniczek na olej:



Tutaj przed wierceniem otworu pod gwint M5, czyli wiertło 4,2mm



Teraz będzie to troszkę z boku, będzie lepszy dostęp do śrubki mocującej zbiorniczek:



Montaż nowego przyłącza też robię na czerwony klej do gwintów:



Tutaj widoczny jest lepszy dostęp do śrubki mocującej zbiorniczek. Wcześniej była zasłonięta:



Widok od środka, ten otwór z połowie w ściance jest wylotem oleju ze zbiorniczka:



Montaż oringu, po przesmarowaniu smarem do łożysk:





Po zamocowaniu pierścienia zabezpieczającego:



Kolejny oring, uszczelniający przykrywkę:



Zbiorniczek po chwili już kompletny zamocowany do motocykla. Fajnie pasuje w wspornik kierownicy i nie zawadza



Oczywiście nie zapominamy o podłączeniu przewodu olejowego



Nalewanie oleju i odpowietrzanie przewodu przez zassanie strzykawką





Po uzupełnieniu do pełna można zamykać pokrywkę





Odłączam strzykawkę i po kilku kropelkach olej przestaje wypływać:





Odkładam na miejsce moją końcówkę (w osłonie zębatki jest takie wcięcie gdzie idealnie pasuje ten przewód)



I widok na to, gdzie kapie olej:



Szału nie ma, ale może się komuś przyda
__________________
Zapraszam na YouTube , Instagram oraz Stronkę.
Pozdrawaim, Dawid z DMMotoAdventures
CzarnyCzarownik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem