Taki temat:
Sakwy a rysowanie stelaża czy też plastików w wersji bez stelażowej.
Tydzień temu był mój pierwszy raz z sakwami. Wcześniej kufer lub rollbag.
A że lało mocno dwa dni i jeździliśmy też trochę po szutrach to mokry piach / kurz /błoto, który dostał się między sakwę a stelaż działał jak papier ścierny i malowanie na stelażu miejscami zeszło.
Teraz tym bardziej cieszę się, że zdecydowałem się na sakwy + plus stelaż a nie np. rogal. Stelaż okleje sobie taśmą i będzie ok. Może nie najładniej ale działa.
Jak Wy sobie z tym radzicie? Zwłaszcza w wersji bez stelażowej
|