Cytat:
Napisał rumpel
Iran też nie wbija pieczatki do paszportu.
|
Jeszcze niedawno wbijali. Tzn. byłem w grudniu 2016 i pieczątki mam, podobnie jak wizę. Przy wjeździe do Izraela stanowiło to punkt zaczepienia do rozmowy na granicy.
Cytat:
Napisał Neo
Mimo pieczątek arabskich u mnie nie miałem problemów, może seria trochę bardziej wnikliwych pytań o moje arabskie kontakty, cele wyjazdów itp. Dłużej maglowali na osobistej rozmowie koleżankę która przyznała ze jest biochemikiem. Nie wiemy czemu na nią padło.
|
Trochę też zależy jaką droga przekraczasz granicę. Jeśli powietrzną to na lotniskach aż tak się nie czepiają. Na granicach lądowych już są bardziej wnikliwi.
My przekraczaliśmy granicę lądową jadąc z Jordanii i wjeżdżając do Palestyny (na King Husein Brige). Oboje mieliśmy pieczątki i wizy Irańskie. Staliśmy w dwóch sąsiadujących okienkach do odprawy. Moją Ankę przepuścili po standardowych pytaniach co tam robiła, z kim utrzymuje kontakty. Mnie zatrzymali na przesłuchanie. O dziwo nie tyle, że nie podobała im się wiza irańska tylko jej kombinacją z pieczątkami z Laosu. Przetrzymali mnie na przejściu 4 godziny, byłem przesłuchiwany przez dwójkę oficerów.
Dodam, że tydzień wcześniej lądowaliśmy w Ejlacie i żadnych problemów przy odprawie paszportowej nie było.
To chyba jakiś trend światowy, że na lotniskach kontrole są mniej wnikliwe.