mnie martwiłoby jak te auta wyglądają po paru latach - niestety cena nie jest niska bo tak...
użyte materiały wnętrza są bardzo takie sobie i pamiętam salonowo/komisowe dwu-trzy latki, które po prostu wyglądały na zużyte - wytarte kierownice, lewarki, pedały, zdeformowane siedzenia.
nie zdecydowałem się wtedy na markę, zwłaszcza że Caddy 2.0TDI po obniżce kosztował dokładnie tyle co Dokker na 'wypasie'.
Ludzie tym jeżdżą i chwalą ale to chyba trochę jest tak jak z tą pliszką.
Takie auto przejedzie w miarę bezawaryjnie te 100kkm i chyba tylko tego można oczekiwać. Kłopot, że za 60k to chciałbym oczekiwać czegoś nieco więcej.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|