Ciekawa lektura. Zawsze rozbawiają mnie komentarze (zaczerpnięte z Top Gear?), że księgowy to księgowy tamto i motocykl jest „tanio” zrobiony. Fajnie 🙂🙂🙂
Do narzekania jakie to wszystko drogie też się zawsze ludzie znajdują.
Piszę z perspektywy osoby pracującej od dawna w motoryzacji. Nie ma chyba drugiej tak zoptymalizowanej kosztowo branży, gdzie biznesy przegrywa się na poziomie kilku, kilkunastu eurocentów za część a producent samochodu/motocykla kończy z kilkuprocentową marżą.
To, że są niedoskonałości. Ano są i będą. Szczególnie w nowych modelach, tzw. choroby wieku dziecięcego.
Co do pracy Japończyków. Również miałem przyjemność zetknąć się z tym i być w Japonii. Etos pracy jaki tam panuje jest nie do porównania z innymi nacjami. Ja osobiście cieszę się, że mam AT wyprodukowaną w Japonii a nie innym kraju. Mogę być spokojny, że ludzie pracujący na produkcji naprawdę wkładają serce w to co robią.
To moja opinia. Można się zgadzać lub nie.
Pozdr
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk