Szczerze podziwiam !!!
niezadowoleni komentatorzy niech sobie zrobią teraz wycieczkę na moto chociaż w Bieszczady może być nawet w asyście tira do rezonansu magnetycznego a my czekamy na opis, zdjęcia i film z wyprawy
CRF kupiłem 29.12.2018 wracałem na kołach 400km jedynie w deszczu i temp. ok 4st.C, ostatnie 50km to była walka z "własną głupotą" i chylę czoło przed taką inicjatywą. Jednak mogę tylko dodać od siebie, że po takiej trasie w zimie coś się przestawia "w głowie" bo od tego czasu cały rok na kołach i tego wszystkim życzę