Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30.11.2019, 12:54   #1
GregoryS


Zarejestrowany: Oct 2018
Miasto: Zabrze
Posty: 1,125
Motocykl: ATAS 2019
Przebieg: 11000
GregoryS jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 14 godz 24 min 33 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał darius Zobacz post
Aaaa koła bezdętkowe można przełożyć do zwykłej ale to +11tys do ceny.
Liczylem na przekladke bezdetek z nowej do swojej. Ale cena tu tez jest malo atrakcyjna, majac do wyboru 11tys za "hondowskie" albo komplet Alpina za 2 tys Euro, bralbym raczej opcje 2.

To nie jest tak ze nowa Honda to zly motocykl. Jak juz kiedys pisalem - Honda musiala zrobic od groma badan zanim utopila gigantyczne pieniadze w przygotowywanie tej nowej wersji. No i wyszlo im ze tego typu motocykli sprzeda sie najwiecej, ze tego chce najwiecej klientow. Elektronicznie, wygodnie, glownie asfaltowo ewentualnie szutrowo. Ale z tym legendarnym sznytem "adventure" jak na mezczyzne przystalo. No wyszlo drogo.. a w BMW jest tez drogo i sie sprzedaje ! Ale BMW i Honda to jednak rozne marki, targetowane raczej na innego klienta wiec... czas pokaze. Sprzedawac sie na pewno beda, ale czy beda schodzic jak poprzednia generacja ? osobiscie watpie. Nie ma mowy zeby dorownac ppoprzedniej wersji NAT czy ATAS, i to nie tylko ze wzgledu na nasycenie rynku poprzednimi modelami. Tu mowimy o naprawde grubej kasie, ludzi ktorzy sa wstanie przyjsc i ot tak rzucic taka kwota na stol mowiac "biore" jest ograniczona ilosc. Wiekszosc jednak dlugo pomysli, poprzelicza i... skalkuluje co dostaje za te pieniadze a co oferuje konkurencja. Spodziewam sie wiec sytuacji "nieco lepszej", ale podobnej do hondowskiej 450. Ktora jest, cos tam sie sprzedaje, ale ogolna opinia mozliwosci/jakosc vs oficjalna cena nie wypada dobrze co mocno na ta sprzedaz wplywa. Zwlaszcza ze Honda to nie jedyny producent motocykli na rynku, a nowa ATAS celuje w polke na ktorej czy nam sie to podoba czy nie - krol jest jeden, i to od lat.

Czy czuje bol dupy ze mam wersje 2019 a nie 2020, no nie czuje, serio. Nie zamienilbym, nowa wersja ma swoje plusy ktore chetnie bym dolozyl - ale ma za duzo plusow ujemnych, i sorry ale nie jest juz dla mnie tym "adventure". To juz bardziej cruiser ktory da rade jezdzic po szutrach, czego i tak pewnie nie sprobuje 80% klientow.
Czego zaluje i z jakiego powodu czuje bol dupy to noo.. kierunek w ktorym zmierza Africa Twin. Ta legenda na ktorej wyroslem, z plakatu w moim pokoju, dzieciece marzenie ktore wtedy, w tym brych czasach wydawalo sie rownie nierealne jak lot na ksiezyc. Ten symbol przygody, niezlomnosci, bezkompromisowosci no i twardzielstwa w dzieciakowym rozumowaniu. A teraz mamy.. TO.
Ja pie..ole Honda, trzeba bylo zrobic duzego tourera w tym stylu, czy cos, ale dlaczego Africa Twin ?
Przyjdzie mi nie tylko dlugo cieszyc sie posiadana ATAS ale i dokupic stara dobra Afryke z plakatu, tak do posiadania w garazu i wspominania "jak to kiedys bylo lepiej"
GregoryS jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem