Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.11.2019, 20:10   #1
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 10,918
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 6 miesiące 1 tydzień 2 godz 53 min 0
Domyślnie Oleniok 2019 czyli śladami Aleksandra Czekanowskiego

Chłopaki zrobiły niesamowitą wyprawę. Spływ rzeką Oleniok na Syberii do Morza Łaptiewów. To pierwsza taka wyprawa zakończona sukcesem.
Ekipa w składzie Damian Wojciechowski, Piotr Opacian, Grzegorz Rózik i Adam Grzegorzewski dokonała tego w około 2 miesiące z czego 41 dni płynęli kajakami. Damiana Wojciechowskiego może wielu z was kojarzyć bo to jezuita stacjonujący w Kirgistanie. Wracając do tematu, chłopaki dostały się z kopalni diamentów w Ajchał a potem dotarli wszędołazem do jednego z dopływów Olenioka i pyknęli sobie kajaczkami do jego ujścia do morza jakieś 2 tysie km. Wrzucam temat bo wyprawa bardzo trudna, wymagająca miesięcy planowania, skomplikowanej logistyki i ogromnego samozaparcia w dążeniu do celu a generalnie w eterze cisza na ten temat i tylko garstka ludzi wie, że takie wydarzenie miało miejsce.
Wczoraj byłem na prelekcji prowadzonej przez jednego z uczestników Adama Grzegorzewskiego, którego poznałem przypadkiem kilka tygodni wcześniej. Warto zwrócić uwagę na ten wyczyn bo już niewiele jest miejsc kompletnie dzikich i odludnych a nasi przetarli szlak, który jest dostępny tylko około 2 miesięcy w roku. Potem Oleniok zamarza i jest kibel. Na całej trasie są tylko 3 osady ludzkie w tym jedna przy ujściu więc cały czas byli zdani wyłącznie na własne siły i umiejętności. W mojej ocenie mają ogromne szanse na Kolosa za ten trip.


Gdyby ktoś miał okazję wpaść na relację z tego wydarzenia to polecam.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem