Hubert pisalem z leciutka ironią.
Kiedyś sprzęty były toporne i jazda na nich wymagała jednak użycia siły. Nie wszyscy byli drwalami. Francuzi dość miniaturowe nawet ale oni w latach '90 startowali głównie na 2T (polecam stere Giles Lalay są w mecie). Nie było to jednak regułą vide dość mikry Mario Rinaldi na 350/400 LC4.
A balatnice? Toć to kłąb wytrenowanych ścięgien i mięśni. Tekst "...kobiałki są miętkie..." nijak się do nich nie ma.
Z drugiej strony taki np JosepGracia na 620SC
Pozdr rr