Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.09.2019, 22:41   #9
zylek
 
zylek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2017
Miasto: Helvetia (BL)
Posty: 469
Motocykl: CRF1000L, H701 E, betinka 300RE, Tryplak 765
Przebieg: 43kkm +
zylek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 14 godz 50 min 55 s
Domyślnie

W prognozę w wysokich górach bym nie wierzył, nawet na 3 dni do przodu. No chyba ze przyjdzie powietrze znad Afryki i się zadomowi nad cała Europą, to przynajmniej jest czas zwiać.

W 2015 poleciałem na przełęcze w Szwajcarii. Początek października. Deszcz i deszcz ze śniegiem na zmianę. Jak mi zasypało wizjer i zapaliła się kontrolka na przełęczy, to w podskokach szukałem zadaszenia, żeby obczaić co się zje...popsuło. Okazało się, że w poczciwym osiołku (dl-650) była kontrolka ze śnieżynką sygnalizująca możliwość oblodzenia.
EABF05EA-5423-4949-B218-A452392BAB5D.jpeg
Nigdy w życiu tak nie zmokłem/zmarzłem. Jazda 30-40, zero przyjemności, a Szwajcarzy nadawali ładna pogodę na weekend! Widoki takie:
6C892B94-B68D-4E00-B7FE-389366421F98.jpeg

Najlepszy jaki widziałem to zdecydowanie ten
CCD50E78-B63D-41EF-A545-C10FD9594206.jpeg

Za to w maju tego roku wracając z Korsyki, takie miałem warunki już prawie pod domem
AD2D6DD7-4786-46E3-9B79-611EA43659CF.jpg

Reasumując na wysokie góry to lipcu-sierpniu, to moja rada!

Ostatnio edytowane przez zylek : 17.09.2019 o 22:48
zylek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem