Jeśli zarejestrowane w marcu tego roku to nie ma nawet 6 miesięcy a więc o ile się nie mylę wg polskich przepisów jest traktowane jako nowe i powinno mieć opłacone 23% VAT w momencie sprowadzenia
Pytanie tylko kogo US będzie ścigał o ten VAT w przyszłości w razie czego.
Coś tu śmierdzi na odległość niestety.
Tak jak ktoś napisał - jeśli auto ma wartość poniżej średniej ceny z mobile.de a dochodzą opłaty i zysk handlarza to.... no cudów nie ma, pytanie tylko jaki jest haczyk.
Jak napisał Navaja - Polacy uwielbiają wierzyć w bajki i cuda.... ja pojechałem w życiu do 2 samochodów sprowadzanych przez handlarzy, wcale nie miały jakiś super okazyjnych cen,bo te odrzucałem z założenia, ale i to mi przeszło.... cuda tam się działy..... bezwypadkowy w teorii roczny samochód miał szpachlę na dachu a handlarz..."ja nic o tym nie wiem, masz pewnie zjebany miernik" ... szkoda czasu....
Nawet zdjęcia ze sprowadzenia niewiele mówią bo cwaniaki spawają auto z dwóch a zdjęcia robią pod koniec roboty, że niby tylko błotnik był wgięty...
Kiedyś audi A5 - ideał...no cud, miód.... koleś zarzeka się, że nic dlatego cena dość wysoka, miły, sympatyczny itd... mówię gościowi, że wiem, że coś było ale jeśli poważnego to szkoda mojego czasu na jazdę jak coś...ale zarzeka się na życie córki, matki itd, że nic, wszystko super... VIN dostaję ale jak się upomniałem ze 2 razy (bo niby zapomniał)....sprawdzam historię audi i zonk 100 tys km wstecz.... więc piszę do gościa: "dzięki za VIN, w ogłoszeniu pomyliłeś się o 1 z przodu przebiegu, więc nie przyjadę"... odpowiedź...... "spierdalaj chuju"
Jak z Niemiec to ściągać samemu a jak nie to lepszy 2 lata starszy z PL z pewnych rąk i pewnym przebiegiem niż te ulepy sprowadzane przez naciągaczy.