Trasa od Baia do sapanty to lajcik przez las. Pierwszy raz przejechałem ja z baba. Jadąc na lewo przez takie polonijni. Drugi raz środkiem wjeżdżając na takie szutrowe serpentyny. Teraz pojechaliśmy bardziej na prawo, właśnie przez nieczynny kamieniołom i dalej pod tame.
Ten podjazd też nie był jakich straszny, był po prostu gliniasty i tak jak pisałem wcześniej gdyby było sucho nawet nie miałbym zdjęcia z tego miejsca. To jest część teta między Budesti a Baiut.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
|