Miałem Aprilie Atlantic 200 przez 3 sezony i najechałem nią 35 tys.km. Czasem zdarzały się drobne niedomagania ale generalnie sprzęt był super. Tyle tylko że części OEM trudniej dostępne tzn czekało się nie tydzień a 3-4. Spalanie 3,5 na 100 i można było w trasie 90-100 jeździć. Robiłem po 150 dziennie. To był najlepszy sprzęt na miasto i niedługa trasę jaki miałem.
Miałem przez pół roku Burgmana 400 K7, sprzedałem tylko dlatego że miałem w tym czasie ze 4 maszyny i nie było dla niego zastosowania. Ale tez bardzo fajny sprzęt poza wibracjami i mega słabym prześwitem. Spalanie coś około 4,5-5 l, latać można 110 bez stresu.. Kupiłbym go jeszcze raz, oferuje wiele za niewielka kasę. Ale wolałbym dwa gary więc...
czasem rozważam przesiadkę z DL1000 na Hondę Silverwing 400 lub 600. Jak ktoś taka miał lub ma to będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiawiam
Zimny
|