Kup sobie fajnego lekkiego duala nie sprawiajacego kłopotów serwisowych , którym dojedziesz kilkanascie kilometrow do swojego miejsca endurowania, którego latwo sprzedasz gdy okaże sie ze to jednak nie to.
Wielu doradców przechodzilo powoli przez stopnie wtajemniczenia i szlifowalo swoje umiejętności
Takie 2 T w 250 czy 450 w wersji F może na samym początku zniechęcić
Masz 15 kola . To już styka na WR 250 R
nie mówiąc o cukierkowym XR 400
One na poczatek są zupelnie wystarczajace
i wagowo do NAT są liściem
Na takim motku pojedziesz tam gdzie chcesz
Podszkolisz umiejetnosci, mozesz nawet na kolach pojechac sobie na Ukrainę czy Rumunie.
Babel , czy po Transalpie Twój freride bylby dobrym wyborem czy jednak jest lepsza szkola powolnego przejscia tak jak u Ciebie bylo.
XL 600 V , DRZ 400 S/M ,EXC 400 , Freeride ...WR250 R
W watkach pisanych i tak chodzi Ci po glowie jednak coś spokojniejszego - taki WR 250 R
. Nie jest tak ?
Powracajac do tematu off - do jazd w terenie
trzeba mieć towarzyszy jazdy.
Samemu może Ci się szybko znudzic i jest mało
bezpieczne