"Podchodzisz pod sklep i słyszysz w swoją stronę badawcze i stanowcze "Sława Ukraini!" Czy to już jest zaczepka?"
Jakiś miesiąc temu, we wschodniej Ukrainie (30 km od granicy z Rosją) wyszedłem z piwkiem ze sklepu, przeszedłem przez jednię i usłyszałem z oddali "jak widzę Polaka, to ręki jemu nie podaję" + jeszcze jakieś mało sympatyczne burknięcie. Delikatnie odwróciłem głowę, ale nie dostrzegłem krzykacza. Trochę byłem zdziwiony, bo myślałem, że to raczej w zachodniej Ukrainie może mnie spotkać takie nastawienie do nas. Wiem, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale faktycznie propaganda musi nieźle działać, bo i dosrywki o "panach z Polski" też były i ogólnie tym razem spotkałem mało życzliwych ludzi.
Dlatego moje pytanie o Twoje doświadczenia, waszak jesteś tam częściej.
__________________
Możesz utracić wszystko,ale nikt nie zabierze ci tego co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś
|