Jeszcze nie jeździłem Tereską. Wizualnie podoba mi się bardziej ale ten aspekt mam gdzieś bo na tym jeżdżę a podziwiać to wolę klasyki. Jak szukasz moto do wszystkiego w tym długich przelotów po czarnym, latania z plecakiem i tobołami to Tenere to będzie zły wybór ale i Afryka będzie wyborem równie kiepskim.
Afrą obecnie latam jedynie po czarnym i z plecakiem bo jak mam jechać tym w ciężki teren i dusić się własnymi jajami podchodzącymi do gardła to wolę wziąć DR i lecę sobie bez spinki. Może to dlatego, że mam 178 cm i ważę 70 kg. Gdybym ważył 100 kg i miał 190 cm to moja perspektywa byłaby pewnie odmienna. Z tego względu z dwójki Tenere/NAT wolałbym Yamahę bo jest 30 kg lżejsza a dla mnie to przepaść.
Nie jeżdżę szybko bo nie lubię. 120-140 to totalny max a zwykle lecę ok 110. Do tego nie potrzeba mi litra, 700 Yamahy spokojnie wystarczy. Baniak ma wystarczający aby zrobić 300 km, zawias nawet jak do dupy to Afra ma podobnie gówniany więc remis. Najtańsza Afra cennikowo kosztuje ok 56 tysi, Tenere 41 koło. Zostaje 15 tysi czyli jak dla mnie 3 miesięczne wyjazdy na wschód. To tak subiektywnie.
|