przy okazji przeglądu po 1500 km stał się cud ! To, że po wymianie oleju silniczek pracuje teraz jak w prawdziwej Hondzie, to że wrzucenie pierwszego biegu nie powoduje zgaśnięcia silnika lub pójścia "na koło"- to wszystko norma. Natomiast to, że motorynka przestała brzęczeć z każdej możliwej strony - no tego się nie spodziewałem
Normalnie cuda Pany ! Regularne cuda !
Jeżeli chodzi o ten nieszczęsny wahacz to faktycznie teraz nie ma luzu i nie skręca samoistnie przy zmianie położenia manetki gazu, ale jedyne co wyciągnąłem od mechanika to informacja, że tylko dołożyli gdzieś tam podkładkę i teraz będzie już ok. Gdyby jednak stało się inaczej i luz pojawił się ponownie to oczywiście bardzo zapraszają w trybie niezwłocznym....