Tłoczki wyjąłem całkiem i po wyczyszczeniu wszystkiego a przed ich włożeniem nasmarowałem "smarem do tłoczków". Wcisnąłem je na swoje miejsce, do dna paluchami. Mimo to jeden z nich przytrzymuje klocki - jak na podnośniku zakręcę ręką koło to słychać tarcie i koło wykona może 1 - 1,5 obrotu (przed wypchnięciem klocków kręci jak oszalałe). A wydaje mi się, że w miejscu ubytku rantu powstaje nazwijmy to mała bułka z uszczelniacza stąd pomysł wymiany całego zacisku.
|