Musiałoby to być szczelne z dwóch stron - od strony klocka również.
Podstawowy problem jest ze za mocno dokręcane i nie smarowane pastą miedzianą na przykład. Woda to ostatni problem.
Te piny w zasadzie nie przenoszą żadnych sił. Fakt ze są takie to widzimisię hondy. W xtz jest na zawleczkach i jest o niebo łatwiej.
M
Zeby nie pisać nielegalnych postów pod postem
informuje ze magia temperatury, sprężonego powietrza, penetranta oraz słów uznanych powszechnie za nieparlamentarne /choć to ostatnie powoli traci znaczenie dzieki naszym pOSlom/ mogie obwieszcic gromkie tadaaaaaaaaaaam
Mam nadzieje ze uda się uratować zaolejone klocki. Zawsze to pare stow w kieszeni.